Staszeq: Chciałem wrzucić jakiegoś mema o pieskach i petardach - byłby on równie spóźniony jak "noworoczna" aktualka pod koniec 5. stycznia - ale przypomniałem sobie, że to jednak poważna strona z poważnymi mangami. Udało nam się przetrwać kolejny rok, co wcale nie jest tak oczywistym stwierdzeniem, bo sporo grup pożegnało się ze światem żywych w trakcie 2018 roku. U nas też różnie bywało, na szczęście żaden kryzys nie okazał się ostateczny i moglibyśmy nieustannie dostarczać naszym czytelnikom kolejne rozdziały ich ulubionych komiksów. Mam nadzieję, że dobrze się przy nich bawiliście i podarowaliśmy wam trochę radości na tym niezbyt wesołym łez padole! Zawsze chętnie przyjmiemy w zamian pozytywne komentarze czy też inne lajki, bo miło widzieć, że ktoś docenia naszą pracę. W takich chwilach powinno opisywać się jeszcze plany na kolejny rok, ale obawiam się, że to może jedynie zaszkodzić ich realizacji. Mi nigdy nie udaje się wykonać planów na dany dzień, a co dopiero mówić o 365 dniach... W każdym razie myślę, że w 2019 uda nam się zakończyć niektóre nasze projekty (np. Hinadori), inne dociągnąć do aktualnego japońskiego wydania (np. Koi Wazurai i Matsunagę), a całą resztę sensownie nadrobić. Może nawet będziemy w stanie rozpocząć jakieś nowe projekty, niekoniecznie będące szkolnymi romansidłami... Ale tu już nic nie mówię, bo na pewno zapeszę. 2018 rok zamykamy 209 rozdziałami (nie wliczając naszej słodziaśnej mangi o słodziaśnym kotku, bo jednostronicowe "rozdziały" trudno traktować poważnie). Wyszło troszkę więcej niż rok temu, obyśmy w następnym podsumowaniu pobili kolejny rekord. Do przeczytania 5. lutego! Oblane szampanem rozdziały: |
Zostaw lajka!Polecamy również:Archiwum
Listopad 2019
|